Bajka o jodze
– Zuziu, a może rozwiniemy matę i poćwiczymy?
– Eee, nie mam ochoty.
– No dobra, to opowiem ci bajkę. Chcesz?
– Może być, tylko nie każ mi być znowu kotem zamieniającym się w krowę.
Moja młodsza córka doskonale umie wyczuć, kiedy dorosły podstępnie usiłuje przemycić coś pożytecznego w czymś przyjemnym. Niezależnie, czy dotyczy to nauki wiązania sznurowadeł na lalczynych bucikach czy szpinaku w soku jabłkowym, czy zdrowej dawki ruchu pod pretekstem bajki – prawie zawsze zostaję nakryta.
Już wiesz, że joga koi układ nerwowy i pomaga utrzymać ciało w formie, dostrzegasz korzyści, które mogłaby przynieść twojemu dziecku, ale nie masz pojęcia, jak uczynić ją na tyle atrakcyjną, by dziecko zechciało się nią zainteresować. Marzy ci się, że będziecie razem praktykować. Już słyszysz tę ciszę, czujesz skupienie i zapach kadzideł. Brzmi jak bajka o świętym spokoju. Ale nie dla twojego dziecka. Przecież nie stanie obok ciebie, by tylko ugiąć nogi w kolanach, zrobić wdech i przysiad. Nic w tym interesującego. Dziecko musi czuć się zafascynowane, by zechciało się czymś zająć.
Trzeba wykazać się naprawdę wysublimowaną kreatywnością, a co więcej szczerością w czerpaniu przyjemności, by faktycznie przyjemne dało się połączyć z pożytecznym.
Brakuje ci pomysłów?
Fizyczna część praktyki jogi to właściwie gimnastyka połączona z oddechem i koncentracją, rozwijająca propriocepcję i ogólną samoświadomość. Dlatego przybiera tak rozmaite formy nawet w świecie dorosłych. Jesteśmy różni i mamy różne potrzeby. Dzieci również.
Dlatego wybierając rodzaj zajęć jogi dla swojego dziecka, nie bój się eksperymentować. Istnieją oczywiście bardziej ortodoksyjne podejścia, dbające o czystość formy jogi w jej tradycyjnym ujęciu. Jednak jest ono samo w sobie mało ciekawe z perspektywy dziecka. O wiele ciekawsza będzie joga połączona z choreografią, muzyką, zabawami, opowiadaniami, a nawet z kreskówką na youtube. To tylko kilka pomysłów. Ogranicza Was tylko wyobraźnia.
Joga klasyczna dla dzieci
Klasyczna joga to forma, która najbardziej przypomina jogę dla dorosłych. Dzieci uczą się prostych pozycji (asan), a także podstawowych technik oddechowych. Zajęcia są zazwyczaj prowadzone w sposób dostosowany do młodszych uczestników, z większą dawką humoru, ale zasady pozostają podobne: koncentracja, równowaga i relaks. Często wprowadza się elementy jogi w parach i elementy balansu czy pozycje odwrócone tak, by zajęcia stanowiły wyzwanie i pewną trudność do pokonania, co angażuje nas wszystkich, niezależnie od wieku. Sprawdzi się w grupach nieco starszych dzieci, po 8 roku życia. Raczej wątpliwe, że uda się ją na stałe wprowadzić do planu dnia w domu. Jednak zajęcia zorganizowane cieszą się coraz większą popularnością.
Zatańcz jogę
W domu łatwiej będzie nam wprowadzić elementy jogi do ulubionych form spędzania wolnego czasu. Czasem wystarczy włączyć dobrą piosenkę, by zachęcić dziecko do ruchu. Stąd już blisko do jogi. Wystarczy do spontanicznego ruchu dziecka dodać narrację, która naprowadzi je na pewne pozycje i koncentrację na odczuciach płynących z ciała. Warto wykorzystać utwory o różnym rytmie, generując zmienną atmosferę i dynamikę ruchu i oddechu.
Zabawki
Na jodze dla dorosłych często korzystamy z klocków, pasków czy bolsterów. Te akcesoria nie tylko ułatwiają dzieciom wykonywanie trudniejszych pozycji, ale też czynią sesje jogi bardziej interesującymi i interaktywnymi. Można je wykorzystać do zbudowania sensorycznego toru przeszkód. Można zachęcić dzieci do konstruowania budowli z wykorzystaniem pozycji jogi oraz dostępnych akcesoriów. Można podsunąć dzieciom pomysł na zabawę w jogowe naleśniki, zawijające się w maty. Uważać trzeba jedynie, by zabawa nie pochłonęła dzieci tak bardzo, że przestaną koncentrować się na instrukcjach.
Opowiedz mi bajkę
Ten problem nie istnieje w przypadku sesji jogi wspieranej odpowiednią narracją. Dzieci uwielbiają baśnie i opowieści i łatwo dają się wprowadzać w świat wyobraźni. Jogę można swobodnie prowadzić poprzez opowiadanie. Dzieci wchodzą w role bohaterów opowieści i wykonują asany, które nawiązują do fabuły. Na przykład, mogą „stać się” lwami, drzewami czy statkami, co czyni jogę niezwykle interaktywną i zabawną. Szczególnie młodsze dzieci polubią ten rodzaj zajęć.
Jogo-kreskówka
Jeśli brakuje Ci pomysłów na takie narracje, skorzystaj z gotowych bajek, które znajdziesz na platformach takich jak YouTube, Storytell czy Spotify. Internet jest pełen dobrych pomysłów, trzeba je tylko dziecku podsunąć. Istnieje wiele kanałów, które oferują specjalnie dostosowane sesje jogi, często z elementami animacji i postaci z bajek, co czyni praktykę jeszcze bardziej interesującą.
Jedyną pułapką sesji jogi przedstawionej w formie kreskówki, jest spore prawdopodobieństwo, że dziecko zostanie pochłonięte przez przyjemność oglądania bajki, tracąc zainteresowanie wykonywaniem ćwiczeń. Dlatego nie zostawiaj dziecka z matą i włączonym ekranem. Ćwiczcie razem, najlepiej korzystając jedynie z narracji, pozbawionej obrazu.
Joga rodzinne
Ćwiczcie razem to właściwie klucz do sukcesu. To od nas dzieci uczą się postaw i zachowań. Widząc nas w ruchu, również zainteresują się ruchem, Widząc spokój napływający na nasze twarze w czasie medytacji, usiądą obok przedrzeźniając nas. I nawet jeśli to sprawi, że stracimy naszą z trudem zebraną koncentrację, to nasze dziecko właśnie dzięki temu, że zostanie w tym momencie zauważone, lepiej zapamięta pozycję, panującą ciszę i atmosferę spokoju. Jest spora szansa, że skorzysta z tego wspomnienia, kiedy będzie potrzebowało się wyciszyć.
Chwile spędzone razem na macie mogą stać się dla Was najpiękniejszymi wspomnieniami. To może być czas wspólnej zabawy, wspólnego wyciszania, wspólnych wyzwań i wspólnego wysiłku. Joga w parze z dzieckiem to okazja do przytulania, trzymania się za ręce i oddychania w jednym rytmie. To mogą być naprawdę magiczne chwile.
W ostatnim czasie pojawia się wiele warsztatów jogi dla rodziców i dzieci w różnym wieku. Warto z nich korzystać, ponieważ mogą one nam podsunąć niezliczone pomysły na zabawy z jogą, czy to z opowiadanymi bajkami, wspólnymi masażami czy zabawami tanecznymi. Wiadomo, że ten rodzaj jogi wymaga od nas, rodziców, planowania i zaangażowania, ale pół godziny czy godzina w tygodniu spędzone w ten sposób z dzieckiem wzmocnią nasze relacje dużo skuteczniej niż wspólne wyjście do kina.
Dawno dawno temu
Joga nie była potrzebna naszym dzieciom. Ba, nawet nam nie była potrzebna w równym stopniu co dziś. Spędzaliśmy więcej czasu na zewnątrz, bawiąc się swobodnie na trzepaku i nikt nie wiedział, że ćwiczyliśmy propriocepcję, sensorykę, śmiechem stymulując przeponę. Dziś, kiedy o potrzebach rozwojowych wiemy znacznie więcej, okazuje się, że nie ma czasu i miejsca na ich zaspokajanie. Rządzi nami pośpiech oraz pogoń za utrzymaniem odpowiedniego ekonomicznego poziomu życia. Frustruje nas nasza bezradność wobec stanu psychicznego naszych dzieci, ale rzadko próbujemy wprowadzać rozwiązania, które mogą nas wesprzeć w uzdrawianiu naszych relacji z dzieckiem i relacji dziecka ze światem.
Tymczasem joga może wyposażyć nas i nasze dzieci w narzędzia do samoregulacji, zarządzania emocjami i radzenia sobie w świecie. Bez względu na to, czy wybierzesz klasyczną jogę, jogę z tańcem, storytelling, czy może sesje z kreskówkami na YouTube – wiedz, że najważniejsza dla dziecka będzie Twoja uwaga i szczere zaangażowanie. Joga zafascynuje dziecko tylko, jeśli szczerze fascynuje i ciebie.