Jak jedzą zwierzęta
To już druga książka z serii, którą rekomendujemy na naszym blogu. Jeśli nie czytaliście jeszcze, koniecznie sprawdźcie „Jak śpią zwierzęta”. Tutaj ci sami autorzy przyglądają się zwierzętom nie w nocy, tylko w dzień, kiedy te zajadają swoje ulubione potrawy. Co im smakuje i dlaczego, czy mają świadomość, co jest dla nich zdrowe? Po jakie przekąski najczęściej sięgają i skąd je biorą? Tego dowiecie się z tej książki. Ale przecież nie tylko tego. Poznaliśmy już styl autorów i dobrze wiemy, co tu się wyprawia. Podobnie jak w przypadku książki o śnie, książka o jedzeniu jest tylko pretekstem do przemycenia mnóstwa innych informacji, dotyczących różnych gatunków. A jest to wszystko pokazane w niezwykle piękny sposób i ślicznie zilustrowane.
Czy wiesz, że…?
To, że spodoba się Twojemu dziecku, to pewne. Zdziwisz się, jak bardzo Ciebie wciągnie ta pozycja. Pojawia się tu mnóstwo informacji i są podane tak mądrze, że ani nie sposób się znudzić, ani pogubić. Dowiesz się fascynujących rzeczy o zwierzętach, o których pewnie na co dzień niewiele myślisz. I tak między innymi zaskoczą Cię odpowiedzi na te pytania:
- Po co komar pije krew i ile tej krwi może w sobie pomieścić?
- Jak samiec sowy zaleca się do swojej dziewczyny?
- Na co ślimakowi skorupa?
- Ile jest odmian eukaliptusa i czy koala może jeść je wszystkie?
- Do czego delfinom służy echolokacja?
- Ile godzin dziennie panda spędza na jedzeniu?
- Czy papugoryba je w wodzie czy na powierzchni?
- Czy jeleń jada grzyby?
A poza odpowiedziami na te pytania, poznasz mnóstwo innych ciekawostek. A Twoje dziecko nauczy się wiele o otaczającym świecie i zechce go eksplorować.
Pamiętasz Małego Księcia i obrazek, w którym wąż połyka słonia w całości? W tej książce znajdziesz odpowiedź, czy to jest rzeczywiście możliwe.
Różnorodność jest piękna
Matka Natura jest piękna i mądra, a my jesteśmy jej dziećmi. Każdy gatunek ma inne potrzeby i możliwości i to bardzo cenna lekcja dla Twojego dziecka. Ryba nie będzie startowała w zawodach biegowych, ślimak zapewne też się tego nie podejmie. Ale mogą spróbować swoich sił w konkursie na najlepszą skorupę czy najpiękniejsze łuski, a lis czy zając już się tego nie mają jak podjąć. I ten przekaz tutaj tak naprawdę chodzi. Niech Twoje dziecko jak najszybciej zrozumie, że każdy jest inny. Nie musi się ścigać z innymi, którzy są mocni w swojej dziedzinie, tylko skupić na tym, w czym jest czuje się najlepiej.
Wciągająca edukacja
Trzymając tę książkę w ręku, mam mieszane uczucia. Z jednej strony czuję odrobinę żalu, że nie było takich książek, kiedy byłam mała. Że nie tak wyglądały podręczniki do przyrody w mojej podstawówce. Że wielu rzeczy musiałam się uczyć na pamięć i na siłę, a wciskane do głowy na siłę, nie wzbudzały mojego zainteresowania. Z drugiej strony, niezmiernie się cieszę, że takie pozycje powstają, bo wiem, że dzięki temu rośnie nowe pokolenie świadomych i zainteresowanych dobrem tego świata dzieciaków.