Media
News & blog

Z jogą wśród zwierząt

Z jogą wśród zwierząt Animality
Joga
Data 27 września 2024
asia

Rozwinięta mata do jogi to dla moich kotów jasny sygnał, że należy przybiec z najodleglejszego kąta domu po to, by położyć się na samym jej środku, skutecznie mi uniemożliwiając rozpoczęcie praktyki. Siadając na macie wysyłam jasną wiadomość, że oto jestem gotowa do zabawy i teraz właśnie nadchodzi czas na drapanie i głaskanie ocierających się o moje nogi, pomiaukujących ostentacyjnie kocich grzbietów. 

O dziwo, moja młodsza córka reaguje podobnie, w związku z czym wiele prób praktyki kończy się na tuleniu i wylegiwaniu na macie, które często – mimo mojej frustracji – przeradza się we wspólne picie herbatki z serwisu dla lalek. 

Czasem jednak ku mojej dumie i satysfakcji uda się ten moment przeistoczyć we wspólną praktykę jogi, a ta szczególnie w towarzystwie naszych domowych zwierząt jest zawsze wyjątkowa.

Kocia uważność

Choć zwierzęta mogą wydawać się dodatkowym źródłem rozproszenia, na wiele dzieci ich obecność działa odwrotnie – pomaga skoncentrować się na chwili obecnej. Dzieci, ze swoją wrodzoną potrzebą naśladowania, obserwując ruch lub bezruch zwierzęcia, bezwiednie wręcz zaczynają zachowywać się podobnie. Obecność psa, kota, a nawet małego gryzonia może wprowadzać atmosferę spokoju i wyciszenia. Może być zarówno zachętą do ruchu, jak i do relaksu, którego nasze przebodźcowane dzieci potrzebują nie mniej niż my sami.

Radość z ruchu

Wspólna zabawa ze zwierzęciem może być dla dziecka dodatkową motywacją, ale i inspiracją. Wiele pozycji jogi przypomina ruchy zwierząt, dzięki czemu łatwiej nam wprowadzić dziecko w świat asan. Do wyobraźni dziecka łatwiej trafimy, szukając porównań i odniesień do dobrze znanej mu rzeczywistości niż odwołując się do abstrakcyjnych z punktu widzenia kilkuletniego umysłu instrukcji, mówiących o wklęsłym czy zaokrąglonym kręgosłupie, rozluźnionym czy zaangażowanym podbrzuszu czy przyciąganiu pięty do pośladka. 

Jeśli chcesz, by joga sprawiła Twojemu kilkuletniemu dziecku radość, zaproponuj mu zabawę w zoo. 

Nie oznacza to każdorazowej wycieczki do ogrodu zoologicznego, by dziecko mogło bezpośrednio naśladować zwierzęta. Wystarczą odwołania do znanych dziecku zwierząt, których ruchy powielamy w asanach na macie. Możemy bawić się w psy rozciągające grzbiety i merdające wesoło ogonkami. Możemy być kotem z plecami wygiętymi jak rogalik. Możemy latać jak motyle. Podskakiwać jak żabki. Wierzgać jak rumaki. Wić się jak węże czy chować w skorupach jak żółwie. Możliwości są niezliczone i ogranicza je właściwie jedynie nasza dorosła wyobraźnia.

Budowanie empatii i odpowiedzialności

Jeśli jednak w domu macie jakieś zwierzę, skorzystajcie z możliwości, jakie daje Wam bezpośredni kontakt. Pies czy kot na macie to nie tylko genialni instruktorzy pozycji, to również nauczyciele empatii i odpowiedzialności. Wspólna praktyka jogi może być doskonałą okazją do tego, by nauczyć dziecko, jak delikatnie dotykać, obserwować i respektować przestrzeń zwierzęcia. Ucząc się delikatności wobec zwierząt, dzieci przenoszą te umiejętności na kontakty z rówieśnikami, co jest ważnym elementem ich społecznego rozwoju.

Warto wykorzystać wspólną chwilę, by pokazać dziecku, jak bawić się z psem, by nie zadać mu bólu, czy jak się poruszać, by nie wyrządzić krzywdy bezbronnemu kotu, który zasnął ufnie w kącie naszej maty. 

Pamiętaj, że dziecko uczy się wszystkich postaw od Ciebie. Jeśli tupniesz nogą na psa, upominającego się o zabawę i atencję, ono też tupnie nogą. Jeśli będziesz spokojnie przyglądać się falującemu pod wpływem oddechu mięciutkiemu futerku swojego czworonoga, dziecko też usiądzie i będzie się temu przyglądać.

Właściwie każde zwierzę domowe to guru medytacji i uważności. Obserwacja wygrzewającej się pod lampą jaszczurki, pływających w tę i z powrotem rybek, wsłuchiwanie się w chrupiącego marchewkę królika czy chomika, spokojne głaskanie futerka, przyglądanie się papużkom – wszystko to lekcja bycia tu i teraz.

Czworonożny terapeuta

Zwierzęta mają też niezwykłą zdolność wyczuwania emocji człowieka. To dlatego moje koty tak chętnie przychodzą do mnie, gdy rozwijam matę. Wiedzą, że to czas spokoju, czas bez pośpiechu i stresu. Ale zwierzęta potrafią też wyczuwać, kiedy ich szczególnie potrzebujemy. Nasz pies pojawiał się u boku mojej córki prawie zawsze, gdy ta płakała, albo się bała. Wskakiwał do łóżka w czasie burzy. Przynosił bezpieczeństwo i komfort. W chwilach, gdy dziecko czuje się niepewne lub zestresowane, obecność ukochanego zwierzaka może pomóc mu poczuć się lepiej i odnaleźć spokój.

Mruczenie kota, dotyk sierści psa, wpatrywanie się w spokojne ruchy czy nasłuchiwanie cichych dźwięków, które wydaje zwierzę, uspokaja nasz układ nerwowy. 

I dlatego wprowadzenie zwierząt do praktyki jogi sprawia, że sesje stają się bardziej interaktywne, a jednocześnie pomagają dziecku zintegrować różnorodne bodźce sensoryczne w spójny i harmonijny sposób.

Bezpieczeństwo

Jeśli w domu nie ma zwierząt, nic straconego. Zadbaj o jak najczęstszy kontakt dziecka ze zwierzętami na zewnątrz. Organizuj wycieczki na farmę, do stajni, na spacery z alpakami. Wykorzystuj te okazje, by zachęcić dziecko do ruchu, do naśladowania obserwowanych zwierząt, pamiętając jednakże, że nie każde zwierzę stworzone jest do bliższego kontaktu z dzieckiem, a praktykowanie jogi z udziałem zwierząt wymaga szczególnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa. 

Zarówno dzieci, jak i zwierzęta muszą czuć się komfortowo i bezpiecznie podczas zajęć. Przed każdą sesją jogi warto upewnić się, że zwierzęta są zdrowe i odpowiednio przeszkolone.

Jeśli chcesz zaproponować swojemu dziecku jogę w towarzystwie zwierząt, nie organizuj tego przedsięwzięcia na własną rękę. Skorzystaj z miejsc, w których takie zajęcia organizowane są przez doświadczone osoby, pracujące ze zwierzętami, wykorzystywanymi do zooterapii. 

Zooterapia, czyli terapia z udziałem zwierząt, jest coraz bardziej doceniana w pracy z dziećmi, zwłaszcza tymi, które mają trudności emocjonalne, społeczne lub rozwojowe. Konie, psy, alpaki i inne zwierzęta, dzięki swojemu spokojnemu i przyjacielskiemu charakterowi, działają na dzieci relaksująco, wspomagając rozwój emocjonalny, a także poprawiając ich zdolności komunikacyjne i społeczne. 

Joga z takim zwierzętami to też forma terapii, terapii przez kontakt z przyrodą, której częścią jesteśmy. Obcowanie ze zwierzętami nie tylko daj nam radość i spokój, ale też uczy wzajemnych zależności. Pokazuje, że współżycie na naszej planecie jest jedną wielką symbiozą, tak bardzo uzależnioną od wzajemnego szacunku. 

Warto się tego uczyć od najmłodszych lat.

asia
Joginka na macie i poza nią. Szczęśliwa mama Marysi, Zuzi, dwójki kotów i psa. Filolożka z wykształcenia, filozofka z pasji. Nauczycielka jogi, zafascynowana anatomią i funkcjonowaniem człowieka w świecie. Marzycielka, wizjonerka, miłośniczka przyrody.
Pies